Poranek w browarze

pasaz_browar

Kupowanie nowego komputera w swych założeniach jest zacne. Ma jednak wielgachnego minusa. Jakiego? Otóż trzeba coś popełnić ze starym. W moim wypadku sytuacja jest… dziwna…

Pokazałem kiedyś maka Pani Kasi i chyba ją zaraziłem. Może nie OSem, nie technikaliami, ale wyglądem, formą co przy Jej profesji wydaje się być zrozumiałym.

Tylko tak to jest ze sprzedażą komputera czy samochodu znajomemu – trzeba trochę się nagimnastykować. Postawiłem więc system, zainstalowałem podstawowe potrzebne jej rzeczy i pomyślałem czy przez przypadek nie będzie za dużo uaktualnień. Było…

Masakrycznie dużo… Około giga, co przy moim playonline nie jest najfajniejsze. W związku z tym śniadanie spożywam w Starym Browarze. Jeszcze 600M…

rower_wodny

Kochanie… jeszcze chwilka, pamiętam.

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *