Piszę nudnego bloga

Ponoć dobrym pomysłem jest danie postowi takiego tytułu, który skłoni potencjalnych czytelników do… no nie wiem do czego, ale powinien skłonić. Dałem? Może i dałem, ale w sumie nie ma się co kłócić. Taka jest prawda. Mam swego bloga, którego praktycznie nikt nie odwiedza, na którym nie zarabiam pół złamanego grosza. Mało tego, serwer sobie […]

A któż mi zabroni…?

Pisanie bloga, takiego swojego własnego ma jedną (przynajmniej) niezaprzeczalną zaletę. Gdy w końcu uda się człowiekowi wykupić serwer, zainstalować WP czy inne cudo, poustawiać to jakoś, poceesować, powiedzieć kilku znajomym, że takowego bloga się posiada, można usiąść z przysłowiową szklanicą burbona, grubaśne, kancerogenne cygaro dumy zapalić i… Ano właśnie – nic nie trzeba. Oczywiście blog […]

Kawiarniane pogaduchy

Wiem. O NK pisali już wszyscy i wszystko. Wspominanie o tym, że mają ponoć 11 milionów kont (a stale aktywnych? – wie ktoś?) nikogo nie dziwi. Pisanie, że NK obudziła instynkta internetowe w naszych mamach i babciach jest równie mało odkrywcze ( a co tam, odrobina prywaty: niektóre mamy śmigały po Sieci sporo wcześniej – […]

Radio…Planeta

Wsiadam jakoś pod koniec zeszłego tygodnia do samochodu pożyczonego – nadal na moją skodzinę czekam – coby milej było radyjko włączam. Tyry ry ry coś tam sobie gra. Jakoś się mi nie widziało więc pstrykam, pstrykam. Coś tam skocznego, w sam raz pasuje jako podkład do przekleństw wygłaszanych przez większość w korkach stojących kierowców świata. […]

Halo, halo! Tutaj ptasie radio…

Oj wiosna się zbliża! Wstawanie budzikowym rankiem z dnia na dzień jest coraz przyjemniejsze. Ten brzęczący uparciuch wyrywa mnie ze snu 7 dni w tygodniu w tym 5 razy kilka minut po godzinie 6. I choć nadal znam przyjemniejsze rzeczy niż otwieranie wtedy ocząt mych zaspanych, to ostatnio nie jest to już najgorsze przeżycie na […]