A któż mi zabroni…?

Pisanie bloga, takiego swojego własnego ma jedną (przynajmniej) niezaprzeczalną zaletę. Gdy w końcu uda się człowiekowi wykupić serwer, zainstalować WP czy inne cudo, poustawiać to jakoś, poceesować, powiedzieć kilku znajomym, że takowego bloga się posiada, można usiąść z przysłowiową szklanicą burbona, grubaśne, kancerogenne cygaro dumy zapalić i… Ano właśnie – nic nie trzeba. Oczywiście blog […]

Zaprezentuj się… rakietowo

Jak może niektórzy się już domyślili, nadal się w studenta bawię. Choć… nie, już się nie bawię. Kiedyś studiowałem, teraz dorosłem i staram sie uczyć. Czasem ze skutkiem lepszym, niekiedy mniej. Tak czy owak studenciak ze mnie. Przez kilka lat niebytu uczelnianego sporo się zmieniło. Fakt, studiowałem zupełnie co innego, czasy były – jak to […]

Creative Commons

Cóż, powinno być legalnie. Powinno być cacy. No fajnie, ale jak to zrobić? Wszak podkradać obrazków nie będę, rysować samemu… może lepiej podkradać? Jak sobie z tym poradzić ma osobą, której żadna z tych opcji nie pasuje? Niejednokrotnie obiło mi się o ucho coś takiego jak “Creative Commons”. Ostatnio wspominał o tym Marcin (reuptake), wcześniej […]

Wylinka czyli poszukiwanie nowej skórki

Zastanawiam się co i jak ma być tu prezentowane. Choć mam generalnie zarysy tematyki, którą chciałbym tu poruszać, to są jednak one na chwilę obecną mocno mgliste. Czytałem dziesiątki razy, że blog musi przyciągać przede wszystkim swoją zawartością merytoryczną jak i częstością aktualizacji. Całkowicie się z tym zgadzam.