No wiem, ponoć wstyd się przyznawać, że człowiek używa w google readerze magicznego “oznacz wszystkie jako przeczytane”, ale niekiedy używam (jak na przykład poniżej, w serwisie, który ABSOLUTNIE do niczego mi nie służy 🙂 ).
Tak czy owak okienko się chyba zmieniło – czy też się mylę?
IMO to nic wstydliwego – czytam tylko to co mnie ciekawi, a resztę zaznaczam jako przeczytane, żeby mnie już nie myliło i tyle 🙂 . Przy większej ilości feedów to chyba nieuniknione 😉 .
Jasne, tak trochę oko puszczałem. Sam również nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać. Ostatnio jednak posprzątałem troche w RSSach i jest duuużo lepiej 🙂
Skoro serwis ten do niczego Ci nie służy, to po co subskrybujesz kanał RSS?
Ja tam tego guziczka nie używam, bo po prostu nie mam okazji – no chyba, że ostały się jakieś wpisy z kanału RSS z mojego bloga.
Zwróć uwagę na słoneczko przy stwierdzeniu. Takie troszkę oko puszczające. Co więcej, niektóre RSSy mnie tylko informują, że coś się pojawiło, a ja tego cosia nie muszę czytać. Chcę tylko wiedzieć, że jest – vide serwis, z którego pochodzi screen