Oj sporo się działo. Kolejne przenosiny i kolejne problemy. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Tak czy owak na chwilę obecną udało mi się postawić na nogi moje dwa blogi:
Zrezygnowałem jednak z serwera u Lan gdyż prędkość mnie zabiła. Nie dałem rady, jednak cały czas podkreślam Jej niesamowitą pomocność i fajność 🙂 Dzięki.
Najwyższy czas zabrać się za blogowanie z trochę większą starannością i częstotliwością.
PS. Jeszcze nie wiem co zrobię ze skórą blogową, jak na razie nie mam ani pomysłu ani siły. Tak bardzo cieszy mnie przywrócenie samego bloga, że obecnie wygląda on dla mnie jak dzieło sztuki 🙂
Teraz trochę bardziej w temacie:
- byłem z Marcinem na Tubie w browarze;
- jako, że pracujemy… dotarliśmy późnawo (przed 18);
- kilka zdjęć wrzuciłem na picasę;
- wniosek jak dla mnie jest jeden – jeżeli nie jesteś Mediafunem, Atywebem czy Marcinem odpuść sobie reklamy na blogu;
- muszę szybko wywalić okienka na MFM;
- było momentami wesoło:
