Grzebanie w kodzie kiedyś popełnionej stronki bywa zabawne. Po pierwsze widać, że jednak czegoś się tam nauczyłem – często podśmiechuję się prześmiewczo pod nosem patrząc na swoje wypociny sprzed “lat”.
Druga lekcja jest prosta. Powtarzana wokół tysiące razy, a tak często olewana: komentuj baranie swój kod, nawet jak pisząc go uważasz, że jest wspaniały, jasny i pozbawiony znaków zapytania!!!!
Tró.