Jeżeli chodzi o zabawy z grafiką nigdy nie byłem w nich mocny. Wpływa na to z pewnością jedna z moich ułomności choć z nie da się ukryć – nie tylko to (jam leń). Tak czy owak nie będę się specjalnie wymądrzał napiszę tylko, że zaczynając przygodę z rysunkami maści przeróżnej nie można zapomnieć o Gimpie.
Jednak nie o tym będzie traktował poniższy wpis, a o czymś zdecydowanie mniejszym i częściej (przynajmniej w moim przypadku) wykorzystywanym. Mowa tu o sytuacjach gdy szybko, bez odpalania tak wielkich machin jak Gimp chcemy zmienić wymiary naszego obrazu (a nawet większej ich liczby).
W takich przypadkach od razu sięgam po Rapido Resizer‘a.
Malutka aplikacja działa (jak w sumie wszytsko na Macu) bezproblemowo i jest nad wyraz intuicyjna (mały, prześmiewczy ukłon w stronę synergy – a co mi tam).
Jak nietrudno wywnioskować z powyższego aplikacja działa na zasadzie Drag & Drop więc po prostu “wrzucamy” do niej obraz(y), którego parametry chcemy zmienić.
Pojawia się nam panel (sam jest transparentny stąd na poniższym screenie widać tło), w którym wskazujemy co i jak chcemy pozmieniać i… i już…
Obraz możesz skalować i obracać. Jest także możlliwość przekonwertowania to innego formatu (jpg, png, tiff, gif, bmp).
Kolejny raz łatwo i przyjemnie.