Tak, tak – wiem jak to wygląda. Wszak Mac’i się nie zawieszają, a os x jest stabilny. Nadal tak twierdzę, ale jednak czasami zdarza się coś nieoczekiwanego.
Co wtedy?
Próżno szukać na klawiaturze przycisku del (dodam tylko, że zastępujemy go kombinacją fn + <– )
Co jednak począć gdy coś się stanie i program nie odpowiada? Wtedy możemy wymusić jego zakończenie poprzez coś przypominającego windowskiego menadżera zadań.
Wybieramy z paska jabłko, a następnie “Wymuś koniec…“
Taki sam efekt osiągniemy używając dwukliku (podoba mi się to słówko – chodzi o użycie 2 palców i kliknięciu na gładziku lub używamy prawego – ble ble – przycisku myszy) na ikonie zwieszonego programu w docku.
Przyznam się szczerze, że ostatnio mail mnie nie polubił i się powiesił. Nie mam pojęcia dlaczego, ale tak się stało.
Jest jeszcze “alt + cmd + esc”. Mail się wiesza przy pobieraniu poczty przez IMAP najczęściej, bo coś sobie mieli i mieli i nie może przestać…
rzeczywiście – tak też – dzięki. Mail i IMAP – to by dużo wyjaśniało
Przy dwukliku radze klinac “alt” (“opacja”), bo sam dwuklik czasem nie dziala.