O Laście egen + beta.last.fm

Beta tester – to osoba, która przed wydaniem oprogramowania komputerowego testuje jego jakość, wydajność oraz stabilność na wersji beta. Pomaga przedsiębiorstwom komputerowym w tworzeniu lepszego oprogramowania poprzez składanie raportów. Bycie beta testerem jest bardzo często traktowane jako swoista nobilitacja (szczególnie w przypadku gier komputerowych) ze względu na niewielki rozmiar grupy, która ma dostęp do oprogramowania przed oficjalną premierą. W przypadku oprogramowania Open Source beta testowanie ma charakter działalności wolontariackiej – każda wersja programu jest dostępna dla wszystkich użytkowników, a zainteresowani mogą zgłaszać błędy w trakcie użytkowania.

Za wiki. Się wie… szczególnie jak się przeczyta. Skąd taki początek? Otóż ostatnio maila dostałem o treści takowej:

Hi mikowhy,
As you may have heard, we’re currently testing a beta version of the new www.last.fm site. If you’d like to try it out, we’d love to hear your feedback. Your account has been added to the list of users who can access the beta.
Learn how to get started and give feedback at the Last.fm Beta group here: http://beta.last.fm/group/Last.fm+Beta
Here’s your profile page on the beta site: http://beta.last.fm/user/mikowhy
The beta is currently available in English only and is still under active development, but check it out and let us know what you think.
Best,
The Last.fm Team.

I się Mikuś ucieszył bo on łasy na takie niespecjalnie głęboko zawoalowane pochwały jest. Bo wszak to tak jest. Mikuś tego lasta używa sporawo i ktoś (bo wszak nie bezduszna maszyna losująca po liczbie traków i ilości czasu on-line wybierająca) zdecydował się właśnie jego namaścić i pozwolić mu oceniać.Uczynił go tym, który oceniając tworzy.

Znajomy mówi, że ludzie lubią oceniać – coś w tym jest. Szczególnie jeżeli pozwala się im (mało tego, nawet o to prosi) coby besztali, coby pastwili się, coby pluli i błędy wytykali. No ok, może nie jestem aż taki zły (jestem?) ale z radością zalogowałem się na betę i obglądanie i niefajności komentowanie rozpocząłem.

Mam takie wrażenie, że interfejsowo last zbliża się do facebooka lub mySpace. Takie po prostu odniosłem wrażenie. No zobaczcie (klik na foto).

Te magiczne kolumny, ten układ. Nie jestem wielkim zwolennikiem amerykańskiego stylu zawalania strony wszystkim. Dla mnie mySpace czy eBay tamtejszy jest totalnie nieczytelny. Nie lubię czegoś takiego. No nie odnajduję się. W sumie sam wygląd strony porównałbym z MS, a facebook przyszedł mi do głowy gdy zobaczyłem “pop-upowe” okienko przy dodawaniu tagów czy wrzucaniu traku do playlisty (czerwony obrys jest od nich – ja dodałem strzałeczkę urody przecudnej). Tak mi się ewidentnie skojarzyło z dodawaniem znajomych na facebooku.

Ogólnie to nawet nie wiem czy oni planują, że tak strona lasta się będzie prezentować czy też to jest jakiś “draft” z którego popełnią coś innego. No nie wiem. Ale mnie jakoś boli.

Ok, ładny plejer – stary się nie umywa:

Choć kolejny flaszowy cosik mnie męczy – szczególnie jak się posiada flashblocka.

No ogólnie jakoś, jak na razie na nie, choć za bardzo się jeszcze nie wgłębiłem. Mało tego, jak teraz to czytam to widzę, że nic nie napisałem co nowe i fajne. Czyli, że mi się nie podoba? No nie, ja lasta lofe więc i podoba mi się.

PS. A wiecie, że last płaci za muzykowanie?

PS2. A wiecie kiedy Mikusiowi się tak buzia będzie śmiać?

PS3. UPDATE – a teraz mam czarnego playera:

Join the Conversation

2 Comments

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *